Krótka historia zapachu, czyli od ogniska do perfum lanych

Zapachy, które nas otaczają często są przez nas niezauważalne. Jednak każdy z nas ma swoje ulubione nuty, woń, której poddałby się bez wahania. Stąd też każdy z nas ma perfumy, które nazwie swoimi ulubionymi. Tego wszystkiego nie byłoby, gdyby nie starożytne ludy Egiptu, które są uważane za pionierów branży perfumeryjnej. Ale czy na pewno?

Prehistoryczne czasy

Tak naprawdę miłość do zamykania i wykorzystywania zapachów mógł pojawić się
w zupełnie innych okolicznościach. Oto bowiem pierwsze wzmianki o zapachach dochodzą do nas znad ognisk. To właśnie w nim palono drewna, które zawierały żywicę. Zapachy, które wydzielała mogły i prawdopodobnie popchnęły ludzkość do dalszego szukania idealnych zapachów na własny użytek. Na taki trop naprowadza nas łacińska nazwa perfum – ‘per fumum’, czyli ‘przez dym’…

No to teraz Egipt

„Pot bogów” to pierwsze istotnie dostrzeżone oznaki obecności perfum w świecie. Starożytni Egipcjanie wykorzystywali właściwości zapachów w religijnych obrzędach. Uważali je za niezwykle istotne i ważne, nie tylko w życiu religijnym. Zapachy stosowano także w medycynie oraz w celach estetycznych. Zwykle lubowano się w korzennych aromatach, ewentualnie w miodowo-kwiatowych nutach.

Średniowieczne zioła

Kolejna epoka stała pod znakiem kościoła, dlatego też na plan pierwszy zdecydowanie wysunęły się zioła. Służyły one nie tylko w medycynie czy jako ochrona przed złymi duchami, ale także jako przyjemność. Dużą popularność zdobyło wówczas piżmo. Co więcej, zapach był bardzo istotny, gdyż kwestie higieny pozostawiały wiele do życzenia. Dlatego szukano czegoś, czym brzydkie zapachy można zneutralizować.

Wieki zmian

Wiek XVI to odrodzenie, a wraz z nim kąpiele w perfumach, wszechobecny silny zapach bursztynu, tuberozy czy jaśminu. Kolejne tysiąclecia to rozkwit branży perfumowej. Najpierw brylowała w niej Francja, która produkowała takie nuty jak lawendowa czy z drzewa pomarańczowego. Rewolucja przemysłowa nie ominęła także perfum i w XIX wieku rozpoczął się chemiczny proces produkcji perfum. Wspólne występowanie chemii oraz natury pozwoliło zamknąć perfumy we flakonach.

Perfumy lane XXI wieku

Zanim jednak dotarliśmy do naszych czasów, to wiek XX to rozkwit domów perfumeryjnych. Perfumy świadczą o statusie oraz o jakości życia. Z czasem pojawia się nowy sposób korzystania z pięknych zapachów – perfumy lane, które w naturalny sposób przybliżają wiele przepięknych nut każdemu człowiekowi. To swoista perfumeryjna globalizacja.

Historia perfum jest bardzo bogata, a używanie zapachów ma głębokie korzenie. Nic dziwnego, skoro oddziaływanie aromatami jest podświadome, co sprawia, że były one wykorzystywane także do manipulacji.

Współcześnie możemy bez przeszkód cieszyć się małymi cudami w przepięknych flakonach i w dobrych cenach, wystarczy poszukać w internecie np. na stronie hurtownialuka.pl